CELEBRITY
Lublin court refused to grant Patryk M. , nicknamed “Big Boo”. More information from Robert Zieli Więski, link in the comment ⤵ Photo: Instagram/wielki.bu
Sąd w Lublinie nie przyznał listu żelaznego Patrykowi M., pseudonim Wielki Bu. Oznacza to, że do Polski wróci jako zatrzymany i następnie trafi do aresztu tymczasowego.
Znany z aren MMA oraz osobistej znajomości z prezydentem Karolem Nawrockim “Wielki Bu” został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu. Od tamtej pory pozostaje w areszcie, którego opuszczenie mogło mu umożliwić zdobycie listu żelaznego. W jego imieniu o przyznanie tej gwarancji złożył wniosek mecenas Krzysztof Ways.
We wtorek na posiedzeniu Sąd Okręgowy w Lublinie nie uwzględnił tego wniosku.
Czym jest list żelazny?
To, czym jest list żelazny, tłumaczył w rozmowie z tvn24.pl sędzia Andrzej Mikołajewski, rzecznik prasowy sądu, w którym zapadała decyzja. – Zapewnia on podejrzanemu lub oskarżonemu przebywającemu za granicą możliwość przebywania na wolności do czasu prawomocnego zakończenia postępowania, pod warunkiem złożenia oświadczenia o stawianiu się w terminie na każde wezwanie sądu lub prokuratury – wyjaśniał sędzia Mikołajewski.
Obrońca Patryka M., adw. Krzysztof Ways powiedział, że jego klient, zatrzymany na lotnisku w Hamburgu, nie ukrywał się. – Transparentnie przebywał w Europie, przemieszczał się po krajach europejskich – Hiszpanii, Francji. Nie było to tajemnicą, bo pokazywał to na swoich portalach społecznościowych. 200 tysięcy ludzi to oglądało, więc chociażby z tego jasno wynika, że nie próbował się w żaden sposób ukrywać – podkreślił mec. Ways
Zaznaczył też, że jeżeli chodzi o list żelazny, to zaproponowano poręczenie majątkowe, które ma być gwarancją tego, że w sytuacji, gdy dojdzie do procesu albo w toku postępowania, Patryk M. będzie się stawiał na każde wezwanie organów
Obrońca Patryka M. dodał, że jego klient nie wiedział o tym, że jest poszukiwany i że ma się gdzieś stawić. – Pewnie gdyby wiedział, toby się stawił i nie trzeba by było uruchamiać procedury z Europejskiego Nakazu Aresztowania – stwierdził Ways.
“Wielki Bu” ma usłyszeć zarzuty
“Wielki Bu” był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania. Był poszukiwany do śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Krajową w Lublinie. Dotyczy ono zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.